Świątynia Wang jest jedną z najważniejszych atrakcji, jakimi może się pochwalić Karpacz. Wzniesiono ją na przełomie XII i XIII wieku w miejscowości Vang,, leżącej na terenie Norwegii. Ta perełka skandynawskiej architektury sakralnej jest obecnie jedną z tych atrakcji, których w czasie wycieczki w Karkonosze nie można pominąć. Co warto wiedzieć na temat tego zabytku? W jaki sposób trafił on na teren Karpacza? Stało się to za sprawą króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV, który za namową hrabiny von Reden z Bukowca kupił tą perełkę drewnianej architektury, a następnie – przekazał ją ewangelikom z Karpacza. Dziś jest to jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych w tej części kraju, a wizyta we wnętrzu tej świątyni jest jednym z ważniejszych punktów w programie niemal każdej wycieczki do Karpacza. Czym zachwyca ta budowla? Sposobem budowy. Drewniany kościół wzniesiono bez użycia gwoździ, a budulcem stała się niezwykle trwała sosna norweska. Dumą tego obiektu są piękne dekoracje ciesielskie. Można tu zobaczyć m. in. twarze Wikingów oraz rzeźby smoków. W pobliżu kościoła znajduje się inna ciekawostka. To cmentarz, na którym pochowano wiele znanych osobistości. Leży tu m. in. hrabina von Reden oraz kompozytor Rudolf Jonas. Piękne widoki na Karkonosze są kolejnym powodem, dla których w czasie wycieczki po Karpaczu warto odwiedzić to miejsce. Świątynia Wang to przecież wyjątkowa atrakcja, która może oczarować każdego.

http://www.travelneo.pl/