Pamiętasz jeszcze chińczyka, scrabble, karty, monopol? Nie chodzi mi o gry z kurnik.pl, pytam o gry w które grałeś jeszcze kilka lat temu. Co się z nimi stało? Pewnie leżą gdzieś na dnie szuflady i pokrywają się kurzem. Może warto znów poczuć moc dobrej zabawy? Sądzisz, że to marna opcja na wieczór? Cóż, może jednak warto spróbować.
Żyjemy w XXI wieku, mamy coraz więcej możliwości nawiązywania kontaktów, jednak z roku na rok obserwuje się coraz większy dystans międzyludzki. Kiedyś było nie do pomyślenia, żeby nie znać sąsiada, który mieszka za ścianą lub nie rozmawiać w pociągu. Dzisiaj każdy ma swój wirtualny świat i nawet rodzina nie spotyka się przy stole.
Wystarczy dobre wino, a dla tych, co nie przepadają za trunkami lub po prostu są za młodzi, herbata Już można odświeżać reguły gier towarzyskich i zacząć dobrą zabawę., Chińczyk uczy wytrwałości oraz kombinowania jak utrzymać się na planszy, scrabble to budowanie słów z liter, które teoretycznie do siebie nie pasują. Karty to multum możliwości, wystarczy, że w grupie znajdzie się ktoś, kto zna kilka gier karcianych i chętnie nauczy współtowarzyszy zasad. Zabawa przednia, a integracja nie do opanowania. Monopol? Chyba nic tak bardzo nie cieszy w tej grze, jak możliwość postawienia własnego hotelu. Można grać od rana do wieczora.
Jeżeli ktoś nie lubi hałaśliwych zabaw, to niekoniecznie musi wracać do komputera. Wystarczy, że otworzy pudełko z puzzlami i zacznie układać. Na pewno ktoś się dołączy. To też uczy współpracy i wytrwałości.

http://www.bursztynia.pl/